czwartek, kwietnia 12, 2007

Tektonika historii - komentarz dr hab. Aleksandry Pawliszyn do konferencji naukowej towarzyszącej wystawie w ISW


Uczestnicy: dr hab. Aleksandra Pawliszyn (prof. UG), prof. dr hab. Anna Zeidler-Janiszewska, dr hab. Michel Henri Kowalewicz (prof. UG).
Moderator dyskusji: prof. dr hab. Tomasz Szkudlarek.


To, co zwykle nazywamy ludzką pamięcią wydaje się być niezwykłą mocą, jaką został obdarzony człowiek. Wydaje się dalej, że istnienie kultury, we wszelkich jej upostaciowaniach, czerpie swą możliwość właśnie z owej zadziwiającej zdolności, jaka uposaża byt ludzki. Filozoficzne rozpoznania tej wyjątkowej sytuacji, w jakiej znalazł się będący w świecie człowiek, często łączą pamięć z czynnością myślenia (np. Augustyn, Arendt), tę ostatnią znów źródłowo scalają z ludzką zdolnością konstytuowania czasu (np. Heidegger, Arendt). O człowieku powie filozof i poeta, że z jednej strony, jak umie dzieli on czas, z drugiej, że to człowiek właśnie nabiera w dłonie ziarenka czasu, by odnaleźć w nich sens…
Należy zauważyć, że ludzkie zmagania z rzeczywistością odbywają się w horyzoncie zakreślonym tak ludzkimi poznawczymi zdolnościami, jak i, wytworzonej mocą wzajemnego komunikowania się, kultury. Trudno bowiem wyobrazić sobie człowieka poza jakimiś możliwościami wychwytywania impulsów płynących z otaczającej nas rzeczywistości, a także poza kulturą. Czasowy sposób wydarzania się ludzkiego życia, zarówno w przypadku jednostki, jak i społeczeństw, implikowałby zatem możliwość pamięci, dziejów, historii, kultury. Aspekt historii zostanie przez jednych (np. Ricoeur) rozpoznany jako mieszczący w sobie zdolności narracyjne, poprzez które ludzie wykładaliby swój czasowy sposób przeżywania zdarzeń świata, inni znów (np. Gadamer) widzieliby w nim raczej objaw możliwości utrwalania (krystalizowania) prawdy o tym, co jako rzeka życia, nieustannie się zmienia. Zauważyć przy tym należy, iż narracja jest także pewnym sposobem utrwalania tego, co zmienne, a jako taka cechować się będzie względną autonomią, pozwalającą rozmaicie interpretować to, co utrwalone.
Sztuka, traktowana w kategoriach zapisu rzeczywistości minionej, wyzwalać w nas może nieoczekiwane wibracje sensu, a warto tutaj przypomnieć, że nieoczekiwaność spokrewnia nas zawsze z przyszłością. Da się zatem powiedzieć, iż człowiek to byt wwiedziony w oddziaływanie czasu; będzie więc on walczył o swoje miejsce w teraźniejszości, zmagając się z tym, co było, oraz z tym, co nadejdzie jako nieoczekiwane. A wydarza się to zawsze w kontekście rozmaitych kultur, jakie przydarzyły się dziejom człowieka. Zadziwiające w tym wydarzaniu okazuje się, iż to, co minęło wciąż określa nasze aktualne tu i teraz, że z minioności możemy czerpać wiedzę o tym jacy jesteśmy, co tutaj także znaczy: jacy możemy być. Dla narodów Europy takim traumatycznym przeżyciem była Druga Wojna Światowa, podczas której ludy Europy doświadczyły holokaustu. Doświadczenie to zawsze będzie przypominało nam, mieszkańcom Europy XXI wieku, że wówczas metafizyczna tajemnica ludzkiego życia została zbrukana w obozach zagłady, a ciało ludzkie, mogące reprezentować tężyznę sportową, mogące także stanowić wyzwanie dla mody, czy zapowiedź rozkoszy, może również stać się numerem przeznaczonym do komory gazowej…
Zarówno wystawa Tektonika Historii, jak i zorganizowana w związku z nią konferencja, w treści swej stanowią wyzwanie dla uczestniczących w nich osób do refleksji nad kondycją człowieka dzisiejszym świecie. W świecie, na którym ciąży doświadczenie holokaustu, w którym wciąż powraca pytanie kim jestem ja, kim jesteś ty? Poprzez zmartwiały obraz dzisiejszego świata przedziera się głos istotny, głos poruszający, głos mówiący językiem kontestacji – filozoficzny głos Emmanuela Levinasa. Ów głos właśnie wzywa, by w drugim człowieku dostrzec inność metafizyczną, by inność kojarzyć z dynamizmem czasu, a autentyczne bycie z drugim człowiekiem miało znamiona braterstwa, a nie barbarzyństwa. W ludzkiej twarzy (w twarzy Innego) widzi francuski filozof możliwość wyjścia poza okowy wiedzy, poza naukę totalizującą wszystko do tego, co Takie Samo; widzi on więc możliwość autentycznego spotkania z kimś, kto nie jest mną, a mimo to jest. Relacja twarzą w twarz, w której spada na mnie odpowiedzialność za tego, który patrzy, odpowiedzialność posunięta aż po kres, ma być spełnieniem samego czasu, ma pozwolić nam przezwyciężyć tkwiącą w każdym człowieku, wyzwoloną w czasie grozy II Wojny Światowej siłę niszczenia tego, co od nas odmienne.
Akcentowana przez Levinasa inność (Inność) ma wyzwolić w nas wrażliwość na to, co niespodziewane, na transcendencję, na miłość, także taką bez erosa, która naznaczałaby kontakty międzyludzkie magią bliskości bez alergii na innego. W twarzy, która jest najbardziej kruchą częścią ludzkiego ciała, najbardziej narażoną na przemoc, objawia się właśnie nakaz, by nie podejmować przemocy wobec tego, kto na mnie patrzy, aby raczej wyzwolić swą własną indywidualność w akcie wzięcia odpowiedzialności za innego w taki sposób, że nikt nie byłby mnie w stanie w tym akcie zastąpić.
Poprzez relację twarzą w twarz przejawiałoby się dobro jako pierwotna nieroztropność, prawdziwa przygoda życia człowieka, które jest zawsze życiem dla innego. Innego, którego inność rozrywa każdą immanencję (moją immanencję), wylewa się z każdego naczynia, która jest jak poparzenie, czy porażenie – doznaniem w bezpośredni i wstrząsający sposób rdzenia samego istnienia: możliwości postawienia swojego istnienia za Innego, bez oczekiwania na wzajemność, możliwość więc wystawienia się na to, co Nieskończone i Nierówne.
Dla człowieka dzisiejszego świata, świata wyrachowania i konsumpcji, głos Levinasa może się wydać błahy, błahością niespełnienia, jednakże warto, jak sądzę, zachować uważność dla tego rodzaju przekazu, gdyż z jednej strony, może on pomóc poruszać się wrażliwej jednostce po rzeczywistości zniwelowanych współcześnie wartości, z drugiej natomiast może on służyć przygotowaniu się na to, z czym może nas zderzyć przyszłość, by nie zostać bezradnym wobec tektonicznych wstrząsów historii.

dr hab. Aleksandra Pawilszyn
Instytut Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa UG

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

no deposit bonus pokerlatest No Deposit

Anonimowy pisze...

online poker money bonusy gry game
bonus no deposit needed
possible bankroll
tal no deposit bonus would make a gift or reward. poker portals online
Poker Room poker Art Room hole holy bonus deponation free nothing interestant poker
bonus no deposit required online pokerThis collection from Senglea Studios has been released online and is ready to adorn any
unique poker player’s poker room. bez depozytu free money. Abstract artist Joe biubou