środa, listopada 28, 2007

UKRYTA ŚCIEŻKA we Wrzeszczu

Ukryta ścieżka / Hidden track
Gdańsk – Wrzeszcz, 7-9 grudnia 2007

Uliczny hałas, wykluczone praktyki, nienawistny język. Wszystkie stanowią elementy codzienności, o których istnieniu nie chcemy pamiętać. Niejednokrotnie jednak zaskakują nas w najmniej spodziewanych momentach. Rozbrzmiewają jak ukryta ścieżka na płycie, kiedy spodziewamy się ciszy i wytchnienia.
Być może jeżeli pozwolimy im wybrzmieć i tam - gdzie jest zwyczajowe miejsce powolnego wyciszenia - nastąpi eskalacja dźwięków, naruszone zostaną również fizyczne granice praktyk i myśli. Ukryta ścieżka amplifikuje to co zakryte i wyrzucone poza nawias. Gdzieś tam na jej trakcie być może czai się nieznana rozkosz, a wymuszone przez nią zboczenie z głównego nurtu zwiastuje nową wspólnotę.

Myślenie utopijne zaczynało się zawsze w momencie wytyczenia granic, ale towarzyszył mu również gest wykluczenia. Tam, gdzie było ograniczone terytorium, może pojawić się ścieżka jako wyraz indywidualnej postawy, lub też wspólnoty wykluczonych.

Centrum przywrócić się nie da. Peryferia i marginesy zajęły jego miejsce. Tym samym również sztuka jako wypowiedź krytyczna skazana jest na okupowanie ubocza. To marginesy rzeczywistości są w stanie przyjąć dar artysty i dzięki tej nadbudowie choć na chwilę stać się nową autonomiczną czasoprzestrzenią.

Daniel Muzyczuk

Miejska instalacja dźwiękowa ARSZYN :: EMIGRANT :: AMPLIFICADOR [0.3]
Krzysztof Topolski

7-9 grudnia 2007 (piątek – niedziela), godz. 8:00-17:00

Browar we Wrzeszczu

Krzysztof Topolski zderzył soundscape Londynu
z rzeczywistym krajobrazem dźwiękowym Wrzeszcza, przenikającym przez płot Browaru na ulicę Kilińskiego.
Arszyn eksplorował soniczną przestrzeń
Londynu, szukał ukrytych dźwięków i rejestrował wszechogarniający zgiełk tętniącego życiem, wielkiego miasta. Wyszedł od pomysłu zbadania dźwiękowej warstwy języka emigranta. Język żyje, ale jak go nagrać? Na poligon doświadczalny wybrał Londyn, miasto, w którym kiedyś spędził pół roku. Organizacja, technologia, hałas, centrum współczesnego świata.Spotykał mieszkających tam Polaków i nagrywał ich opowieści. Pytał jak postrzegają miasto i siebie, jak wygląda ich życie. Arszyn stał się słuchaczem audiosfery i poszukiwaczem dźwięków, które odtworzy wzdłuż browarnego płotu.

Instalacja wideo POMNIK PIJĄCYCH PIWO – projekt
Piotr Wyrzykowski, współpraca: Robert Rumas
Brama Browaru we Wrzeszczu
Odsłonięcie Pomnika Pijących Piwo: 7 grudnia (piątek), godz. 17:00
Prezentacja instalacji w dniach 7-9 grudnia br. w godz. 17:00 – 23:00

Piotr Wyrzykowski oddaje hołd mieszkańcom Wrzeszcza, swego czasu lubiącym wypić parę piw na ulicy w tzw. otwartej przestrzeni miasta.
W projekcie uczestniczą byli pracownicy Browaru we Wrzeszczu i obecni jego rezydenci. Projekt pomnika to instalacja wideo, trzy MultiOsobowe postaci, z butelką w dłoni, które przywrócą na swoje miejsce Nieobecnych.
Instalacja świetlna WSZYSTKO JEST CIEMNOŚCIĄ
Hubert Czerepok
7-9 grudnia 2007 od godz. 17:00
Browar we Wrzeszczu
Hubert Czerepok zaskoczy mieszkańców Gdańska instalacją ze światełek choinkowych, umieszczoną na fasadzie budynku byłej Dyrekcji Browaru.
Spacer radiowy ARSZYN :: EMIGRANT :: AMPLIFICADOR [0.2]
Krzysztof Topolski
9 grudnia 2007 (niedziela), godz. 15:00-15:30
Radio Gdańsk: 103,7 Mhz, audycja „Salon Artystyczny”, gospodyni: Iwona Borawska
Krzysztof Topolski przygotował spacer radiowy. Radio Gdańsk wyemituje audycję/zdarzenie dźwiękowe, którego słuchać będzie można za pomocą specjalnie przygotowanych odbiorników. Powstanie subiektywna kompozycja dźwiękowa bezpośrednio w uszach poruszającego się po mieście słuchacza. Soundscape Londynu zostanie zderzony z rzeczywistym krajobrazem dźwiękowym Wrzeszcza.

Radyjka dostępne będą w Pracowni KulturyMiejskiej w Browarze we Wrzeszczu (budynek byłej Dyrekcji, tuż za bramą) od czwartku do soboty w godz. 8:00 – 17:00, w niedzielę w godz. 9:00 – 15:00

koncert elektroakustyczny, nagrania terenowe:
ARSZYN :: EMIGRANT :: AMPLIFICADOR [0.2] i [0.3]
9 grudnia 2007 (niedziela), godz. 17:00
Pracownia KulturyMiejskiej w Browarze we Wrzeszczu
Po koncercie
Krzysztof Topolski opowie o fascynacji sonicznymi wędrówkami i eksploracji przestrzeni za pomocą interwencji dźwiękowych.
Rozmowę poprowadzi
Daniel Muzyczuk

sobota, listopada 24, 2007

Performance Elżbiety Jabłońskiej !





Ela Jabłońska zniszczyła wczoraj w ISW swoją przeskalowaną instalację "Kuchnia". Performance był częścią projektu Translate: Kolekcja Niemożliwa i stanowił głos w dyskusji o statusie działa sztuki, jego materialności, zagadnieniu kolekcjonowania i prezentowania dzieła.

piątek, listopada 23, 2007

Performance Elżbiety Jabłońskiej w Wyspie / 23.11.2007, g. 18.00


Przypominamy!
Tylko dzisiaj można zobaczyć
Performance Elżbiety Jabłońskiej (23 listopada o godz. 18.00) który odbędzie się w jej własnej instalacji „Kuchnia” z 2003 roku, zrekonstruowanej na potrzeby projektu w Instytucie Sztuki Wyspa. Performance odbywa się w ramach międzynarodowego projektu „Translate: Kolekcja Niemożliwa”. Performance pozwoli na nową interpretację i umieszczenie intencji artystki i samego dzieła w nowym kontekście.
Także o 18:00 w ISW można pomyszkować w zakamarkach "Mobilnego Archiwum", które skrywa w sobie około 800 filmów wideo z całego świata, w tym filmy polskich artystów!
Prosimy wpisywać się na listę wyspainfo@wp.pl

środa, listopada 21, 2007

Otwarcie pracowni grafiki multimedialnej na ASP

Dom Angielski
akademik ASP, sala 150

23.11.07. piatek
start: 19:00

wtorek, listopada 20, 2007

All About Freedom // Wszystko o wolności


Od poniedziałku odbywa się w Gdańsku przegląd filmowy All About Freedom // Wszystko o wolności. Podajemy harmonogram na pozostałe dni!

21.11.2007 godz.17.00 Kino Kameralne, ul. Długa 57, Gdańsk
blok: WOLNOŚĆ OBRAZU / WOLNOŚĆ FORMY
Pokaz filmowy i debata artystyczna z udziałem gości specjalnych: Mirosława Przylipiaka /UG/, Bogny Burskiej /ASP Gdańsk/, Agnieszki Wołodźko /CSW Łaźnia/, Pawła Leszkowicza /UAM/, Artura Liebharta /Against Gravity/ oraz kuratorek programu przeglądu Leny Duli / A KuKu Sztuka/ i Małgorzaty Zwolickiej /CSW Łaźnia/. Moderacja: Michał Chaciński (TVP KULTURA).
Daft Punk Elektroma reż. Guy- Manuel de Homem-Christo i Thomas Bangalter, 2006, 74' fabuła
Peter Greenaway - krótkometrażówki

22.11.2007 godzina 17.00
22.11.2007. godz.17.00 Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia,ul. Jaskółcza 1, Gdańsk
blok: IDEOLOGICZNE OPRESJE / TRANSGRESJE - W POSZUKIWANIU PRAWDY
Dziwna Kultura / Strange Culture reż. Lynn Hershman Leeson, 2007, 76' dokument fabularyzowany
Przeciwnicy Szczęścia / Enemies of Happines reż. Eva Mulvad, 2006, 58' dokument
Lumo reż. Bent-Jorgen Perlmutt, Nelson Walker, 2007, 76' dokument

23.11.2007 godzina 17.00
23.11.2007. godz.17.00 Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, ul. Jaskółcza 1, Gdańsk
blok: JA WIĘZIEŃ - UNICESTWIENIE WOLNOŚCI
Arcana reż. Cristobal Vicente, 2006, 80' dokument
Ja więzień albo jak planowałem zabić Tony Blaira / The Prisoner or How I Planned to Kill Tony Blair reż. Petra Epperlein, Michael Tucker 2006, 82' dokument, animacja

24.11.2007 godzina 15.00
24.11.2007 godz. 15.00 Biblioteka Główna Uniwersytetu Gdańskiego, ul. Wita Stwosza 53, Gdańsk
blok: WOLNI = RÓWNI?
Wybrane filmy z 2. Międzynarodowego Konkursu Filmów Krótkometrażowych pod hasłem "Wszyscy ludzie są wolni i równi..." organizowanego przez Goethe Instytut oraz debata z udziałem gości specjalnych: Anny Dzierzgowskiej / Amnesty International/, Leny Koby / Helsińska Fundacja Praw Człowieka/, Przemysława Guldy / Gazeta Wyborcza, UG/, Renaty Prokurat /Goethe Institut Warschau/ moderowana przez Janusza Wróblewskiego [ Polityka].
You should have the body reż. Michael Masarof, 2007, 13' fabuła
God looks like me reż.Osato Dixon, 2007, 11' fabuła
Human Request reż. Eugen Schlegel, Niemcy, 13' fabuła
Living on the landing (Podestleben) reż. Sandra Budesheim, Sabine Zimmer, Niemcy, 15' dokument
Stranger in Motherland reż.
Muhammad Abu Zarka, Izrael, 2007, 15' dokument
Wigilia reż. Monika Dąbrowska, 2007, 8' fabuła, rotoskoping
Bez wizy reż. Bartosz Paduch, 2007, 14' fabuła
Mother and the Wall, reż.Zuzana Vondrackova,15â��, animacja
24.11.2007 godzina 18.00
24.11.2007 Kino Kameralne, ul. Długa 57, Gdańsk / pokaz specjalny, wstęp 10 pln
blok: ARTYSTA - ŚWIADOMOŚĆ WYZWOLONA + prelekcja

Drawing Restraint 9 reż. Matthew Barney, 2005, 145' film-sztuka
Matthew Barney: No Restraint reż.
Alison Chernick, 2006, 72' dokument

25.11.2007 godzina 18.00
25.11. 07. Kino Kameralne, ul. Długa 57, Gdańsk / pokaz specjalny, wstęp 10 pln
blok: ARTYSTA - ŚWIADOMOŚĆ WYZWOLONA + prelekcja
Drawing Restraint 9 reż.Matthew Barney, 2005, 145' film-sztuka
Mondo Veneziano reż. Antoine Prum, 2005, 30' fabuła eksperyment
+ prelekcja

więcej szczegółów na stronie: www.allaboutfreedom.pl

wstęp wolny 19-23.11. z ulotką / dostępne w CSW Łaźnia, Urzędzie Miasta Gdańska, Kinie Neptun/ 24 i 25.11. bilety w cenie 10 PLN liczba miejsc ograniczona, proszę rezerwować miejsca na pokazy 22-23.11.07 w CSW Łaźnia pod nr. 058 305 40 50

Niedzielne pranie brudów, czyli wizyta w Łaźni

Dominik Jagodziński, x120

Do Łaźni wchodzę w niedzielę, koło południa. Jest zupełnie pusto, z resztą całe Dolne Miasto sprawia wrażenie wymarłego, z wyjątkiem neogotyckiego kościoła, pod którym kłębi się tłumek wiernych. Uradowani pracownicy w liczbie dwóch (pani kasjerka i pan ochroniarz) sprzedają mi za 3 zł bilecik ulgowy. Wchodzę za ich radą najpierw na drugie piętro. Tam atakują moje spojrzenie rozpikselowane, kolorowe obrazy. Stoję trochę bezradna rozglądając się po sali. Przychodzi pan ochroniarz i pyta, czy dobre. Kiedy nie nadążam z udzieleniem odpowiedzi, tłumaczy mi, że mam odpoczywać. On też ma przy nich odpoczywać. Pytam więc, czy działa. Wzrusza ramionami, uśmiecha się i tłumaczy, że na dole jest jeszcze film.


Tomasz Partyka

Schodzę więc na dół i oglądam ekspozycję zrobioną w ramach programu Inkubator (wystawy świeżo upieczonych artystów, prosto z różnych Akademii Sztuk Pięknych). Jej autorem, jak czytam, jest Tomasz Partyka, absolwent Akademii w Poznaniu. Obrazów wisi kilkanaście, w bardzo różnych formatach, głównie akryl (lub olej) na płótnie, niekiedy wzbogacony techniką kolażu. Szarości, bądź przytłumione kolory. Sporo nawiązań do aktualnej rzeczywistości, historii najnowszej (Check Point Charlie) i (pop)kultury. Artysta przerzuca swoje impresje życiowe na malarstwo. Trąci trochę komiksem, trochę muralem, gazetką brukową a trochę retro. Bardzo to trendy. Partyka łyka popkulturę i próbuje przemielić ją na coś nowego (Kinski, Włosy Żelaznej Damy). Intelektualizuje, ale jest to raczej płytki intelektualizm. Odnoszę wrażenie, że są to wyrywki z narkotycznych wizji odnoszące się do zjawisk bądź postaci funkcjonujących jako popularne w zbiorowej wyobraźni.

Tomasz Partyka

Dochodzę do sali kinowej, siadam sobie sama w ciemnościach i oglądam film, którego tytuł wyświetla się na ekranie: Georgia on my mind. Fraza składa się z dwóch różnych obrazów wyświetlanych obok siebie. Na jednym początkowo pojawia się błękitne niebo, na drugim, zdjęcia detali – jakby się mogło wydawać – starej, zniszczonej łazienki. Po kolejnych odsłonach domyślam się, że jest to prawdopodobnie prosektorium, a w nim martwe ciało. Od czasu do czasu w kadrze pojawiają się żerujące glonojady. Film mnie nudzi, nie mam cierpliwości, aby obejrzeć go kilka razy, choć być może wtedy złapałabym jego sens. Kolejna etiuda bardziej mnie fascynuje. Pojawia się tytuł: guard zmiana. Jest senną i pomieszaną wizją zmiany warty w jakimś istotnym dla pamięci narodowej miejscu. Pojawiają się różne postaci – głównie żołnierze i żołnierki, ale także gapie. Podążają oni w różnych kierunkach, parafrazując czynności wykonywane zwykle przez gwardię reprezentacyjną. Podoba mi się spokojny i oniryczny klimat filmu, kręcony w dopasowanych do etiudy warunkach – ciężkiej mgle i rozproszonym świetle. Nie mogę znaleźć informacji, kto jest jego autorem, ani też, czy wszystkie te etiudy należą do jednego cyklu oraz skąd tytuł Georgia on my mind….


Tomasz Partyka
Trochę uspokajam się po oglądaniu toalety trupa, ale prawdziwe ukojenie przychodzi, kiedy wracam na górę i oglądam jeszcze raz pracę Dominika Jagodzińskiego z PWSFTiT (tę, przy której miałam odpoczywać). Otacza mnie szum morza i inne dźwięki charakterystyczne dla letniej plaży. Wystawa nazywa się x120 i chodzi w niej o to, że artysta, zrobił kilka filmów w bardzo dużym powiększeniu, za pomocą cyfrowego zoomu, co dało efekt podobny do malarstwa impresjonistycznego. Obrazy są rozmyte, ale widać że przedstawiają nie reżyserowaną rzeczywistość. To zdjęcia z plaży, a więc dostrzegamy opalających się, kąpiących, spacerujących, czy pływających ludzi. Filmom towarzyszą kadry, zaprezentowane na dużych tablicach. Można się faktycznie zagapić i uspokoić. Nie ma tu, podobnie jak u impresjonistów politycznego zaangażowania, a o wartości tej sztuki mają, jak sądzę stanowić, głównie kwestie estetyczne. Mam tylko jedno zastrzeżenie. Ponieważ całe nowatorstwo artysty, to medium, którym się posługuje, temat treść i przekaz pozostają wtórne. Nie jest to coś, co utkwi na długi czas w pamięci.
Martyna Zdanowicz , !!!!!!

Prawdziwa niespodzianka kryje się za ścianą, tam swoją przestrzeń ma Martyna Zdanowicz (też Inkubator, ASP Gdańsk), jej projekt kryje się pod tajemniczym tytułem !!!!!! (nie jestem przekonana, czy przytaczam odpowiednią ilość wykrzykników i czy ma to znaczenie dla sprawy…). Wchodzę i przeżywam lekki szok, ponieważ przede mną lewituje ogromne, kolorowe coś z wielkim napisem Ka-boom! Czytam w opisie coś o powiązaniach między rzeczywistością realną a komiksową. Cóż, nie mam komentarza, ale wielkie coś mi się dość podoba, kpi sobie ze mnie i z całej wystawy, szydzi z innych dzieł i z widza. Wciąga. Perfekcyjnie kwituje intelektualizm, zaangażowanie, czy też piękną stylistykę dzisiejszej sztuki, w zależności, na co też postawi autor. Ka-boom!

Dla Modelatora napisała:
Kasia Wojtczak: ur. 1984, historyczka sztuki na licencji UG, z wrodzoną ciekawością bada zjawiska artystyczne i probuje je kwalifikować i oceniać według własnych doświadczeń i kryteriów. poszukiwaczka prawdziwych pereł, wśród morza kitu, tandety i taniochy. Prywatnie dopieszcza pracę magisterską z historii architektury nowoczesnej oraz zajmuje się wieloma innymi rzeczami zawodowo, prywatnie i naukowo. amen

poniedziałek, listopada 19, 2007

Kolekcja niemożliwa w ISW / 23 listopada o godz. 18.00

Elżbieta Jabłońska, Kuchnia, instalacja

„Kolekcja niemożliwa” to nowy, dwuletni projekt Instytutu Sztuki Wyspa dotyczący kolekcji Fundacji Wyspa Progress. Jest on częścią europejskiego projektu „Translate” podejmującego problematykę kulturowych przekładów w relacji do zjawiska kolekcji, przemieszczenia jej w inny kontekst kulturowy oraz możliwości reinterpretacyjnych poprzez odmienne narzędzia językowe i metodologiczne.

Pierwsza cześć składa się z warsztatów dniach 22 i 23 listopada, które poprowadzą Boris Buden i Stefan Nowotny, a udział wezmą Dorothee Bienert, Galit Eilat, Livia Paldi, Els Roeland, Alina Serban, Simon Sheikh, Aneta Szyłak, Antje Weitzel i Luisa Ziaja. "Miejsce historyczne zawsze oznacza kłopoty. Nawet jeśli z łatwością identyfikujemy jakości jego aury, możemy rozczarować się głęboko właściwościami narracji: to super być tutaj, ale właściwie dlaczego? Dlaczego stocznia jest taka ważna? Tutaj skończył się komunizm. Tak, ale co się zaczęło? Robotnicy zdobyli tu wolność. Ale gdzie się podziali potem? Zdarzyła się tu historia. Tylko po to, by więcej się nie powtórzyć? Każda odpowiedź wywołuje następne pytanie. Powody są oczywiste: nie ma głównego wątku utwierdzającego znaczenie wydarzeń historycznych. Nie ma też podmiotu historii aby spowodować jej doświadczanie. Tym co mamy w zamian, jest pamięć kulturowa. Ta nigdy nie przywołuje zdarzeń w ich spodziewanych, pierwotnych znaczeniach, a raczej poprzez różne formy ich kulturowej artykulacji, krótko mówiąc poprzez kulturowe translacje: kulturę życia codziennego, wpływ kultury na płeć, kultura literacka i wizualna i tym podobne. Miejsca historyczne naznaczone są obcością. Są znajome lecz także obce, ponieważ zawsze postrzegamy je w (kulturowym) przekładzie, który wypełnia je aktualnym znaczeniem dokładnie nowym zdarzeniem. Warsztaty zajmują się tym właśnie zagadnieniem.

Warsztaty składają się z części teoretycznej i dokumentacyjnej, która ma na celu zapoznanie zaproszonych kuratorów z kolekcją Fundacji Wyspa Progress, która następnie zostanie na nowo opracowana i przedstawiona publiczności w postaci projektu kuratorskiego. Kolekcja, w której znajdują się prace podarowane przez takich artystów jak Zbigniew Libera, Grzegorz Klaman, Allan Sekula, Artur Żmijewski, Marek Sobczyk, Azorro, Ellen Harvey, Oskar Dawicki, Maureen Connor czy Dorota Nieznalska, to unikalny przykład artystycznego aktywizmu, realizacji wspólnej woli, jakim jest powstanie kolekcji dzieł sztuki poza systemem publicznych kolekcji. Same warsztaty są zamknięte dla publiczności, ale ich rezultaty będzie można oglądać w maju przyszłego roku na wystawie w Instytucie Sztuki Wyspa. W związku z projektem powstanie także publikacja książkowa."

Pierwszymi projektami artystycznymi Translate: Kolekcja niemożliwa są:

  • Mobilne Archiwum w dniach 23 listopada – 16 grudnia 2007. "MOBILNE ARCHIWUM to projekt, który powstał w Izraelskim Centrum Sztuk Cyfrowych w Holon. Jego zbiór zawiera ponad 1,200 tytułów prac video artystów izraelskich, jak i międzynarodowych, którzy współpracowali z centrum w Holon. Archiwum ma na celu zaprezentowanie współczesnych praktyk artystycznych. Koncentruje się na prezentowaniu prac lokalnych i regionalnych (bliskowschodnich), na wymianie informacji i wiedzy o zasięgu światowym oraz na promocji izraelskich artystów za granicą."
  • Performans Elżbiety Jabłońskiej 23 listopada o godz. 18.00Performance Elżbiety Jabłońskiej odbędzie się w jej własnej instalacji „Kuchnia” z 2003 roku, zrekonstruowanej na potrzeby projektu w Instytucie Sztuki Wyspa. Performance odbywa się w ramach międzynarodowego projektu „Translate: Kolekcja Niemożliwa”. Dobrze znana i dyskutowana praca Jabłońskiej, przeskalowana typowa kuchnia, w której artystka i widzowie ledwo dosięgają blatów mebli, była prezentowana wcześniej na takich wystawach jak „Biały Mazur” i „Sicht der Dinge” w kontekście feministycznym. Tutaj pojawia się w nowym wymiarze, jako głos w dyskusji o statusie działa sztuki, jego materialności, zagadnieniu kolekcjonowania i prezentowania dzieła i formom artystycznych ucieczek od tej ramy. Performance pozwoli na nową interpretację i umieszczenie intencji artystki i samego dzieła w nowym kontekście. Podobnie jak „Mobilne Archiwum” performance jest częścią projektu realizowanego przez Instytut Sztuki Wyspa we współpracy z European Institut for Progressive Cultural Policies [eipcp] w Wiedniu www.eipcp.net , www.translate.eipcp.net

Gdzie są ci krytycy?

W Gdańsku nic się nie dzieje. Nigdzie nic się nie dzieje ... oprócz Warszawy ! Taki wniosek można wysnuć czytając kolorowe magazyny o sztuce. Jedno z popularniejszych takich czasopism – „Art.&Business” - w listopadowym numerze opublikowało cztery recenzje dotyczące wystaw sztuki współczesnej w Polsce. Trzy z nich komentują aktualne wystawy w Zachęcie (sic!), jedna zaś wystawę w Zamku Ujazdowskim. O ekspozycjach w innych miastach możemy sobie poczytać jedynie w zapowiedziach.

Podobną sytuację mamy w „Arteonie”. Tu znowu pojawia się wystawa w Zachęcie, na szczęście tym razem tylko jedna… Po dłuższych poszukiwaniach znajdujemy tekst poświęcony wystawie w „Galerii Sektor I” w Katowicach. Ups! To nie recenzja, tylko artykuł promocyjny, bo Arteon jest patronem medialnym…

Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy? Może współpracujący z drukowanymi magazynami krytycy sztuki są warszawiakami i nie chce im się ruszyć z tego miasta? A może to co ważne i ciekawe w sztuce dzieje się tylko w Warszawie?

Oglądając nasze archiwum łatwo stwierdzić że w Trójmiejskiej sztuce wcale nie ma wielkiej posuchy. Za to jest w tutejszej krytyce artystycznej. Kiedyś ratował honor Gdańska „Magazyn Sztuki”, który już chyba padł zupełnie. Co pozostało? My trochę blogujemy, inni studenci historii sztuki także coś tam piszą dla prof. Baucia. Ciągle za mało.

W Gdańsku jednak krytykowi sztuki wcale nie jest łatwo. Tutejszy światek artystyczny jest tak malutki, że krytyk sztuki co róż posądzany jest o kumoterstwo i nie obiektywizm. A potrzeba nam wielu subiektywnych krytyków, którzy pisaliby trafiające w dziesiątkę, uszczypliwe ( a czemu nie?), rzetelne teksty o tutejszej sztuce! Gdzie są ci krytycy?

wtorek, listopada 13, 2007

Mistrzostwa świata w sitodruku !!!

Krzywy Domek: Sopot
czwartek
15.11.07.
19:00

Filmy Szupicy w Dolce Vita

We wtorek, 13 listopada, Maciej Szupica (Monsieur Zupika aka Wet Dick Jr.) zainauguruje cykl spotkań pod hasłem "noc filmów autorskich".
http://www.myspace.com/monsieur_zupika

Dolce Vita,
ul. Chlebnicka 6
20:00
wstęp wolny

poniedziałek, listopada 12, 2007

Wystawa Mediascream!

Minął już prawie miesiąc od zamknięcia ekspozycji Mediascream! na ulicy Polskiej w Gdyni w ramach festiwalu Transvizualia. My dopiero dziś publikujemy kilka fotek z tej 4-dniowej wystawy oraz fragment tekstu traktującego o zwycięskiej pracy autorstwa Rafała Michalskiego . Nagroda główna została przyznana instalacji Doroty Chilińskiej i Andrzeja Wasilewskiego "Error 001", w której skład wchodził szereg monitorów "poddanych transfuzji" oraz współczesna wizja wierzy Babel.

Dorota Chilińska i Andrzej Wasilewski "Error 001"
Dorota Chilińska i Andrzej Wasilewski "Error 001"
Dorota Chilińska i Andrzej Wasilewski "Error 001"

A oto tekst:
[Tower of Babel]
... dostrzegamy na ekranach urządzenia projekcyjnego ustęp z Biblii traktujący o budowie Wieży Babel. 'Źródłowy' angielski zapis ulega dwustopniowej translacji: w wyniku skanowania trafia do wnętrza generatora dźwięku, który przekłada go następnie na wymiar akustyczny. Urządzenie dokonujące tego przekazu składa się z 12 'żeńskich' modulatorów (każdy z nich posiada quasi osobowość wyrażoną imieniem), które transponują zapis graficzny według zasad fonetycznych właściwych dla swojego języka. Powstałe w ten sposób deformacje wymowy uniemożliwiają właściwe zrozumienie tekstu, chociaż niekiedy zdaje się on być bliski oryginałowi. Przesuwające się ku dołowi wersy, oddzielone linią skanera nadają całości ikoniczny charakter, wywołują wrażenie rozpadania się kolejnych pięter wieży. Przekład sterowany przez maszynę rozprasza pierwotny język (angielski jako matryca współczesnej kultury), zatracając tym samym jego sens. Wysoka technologia pozbawiona klucza do właściwej interpretacji generuje wyłącznie semantyczny chaos.
[transfuzja]
Struktura transfuzji zawiera w sobie próbę reanimacji jej samej (…). Ze względu na wątpliwy status materiału informacyjnego, jego wtórności wobec następujących faktów, bardziej znaczących niż ich komentarz, powstał wielopoziomowy twór, z wpisanym w swoje funkcje samounicestwieniem samobójstwem własnego sensu. Twór walczący o przetrwanie, dokonujący zabiegu podłączenia się do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe - aparatury będącej jednocześnie nim samym. W odruchu bezwarunkowym skrywający swój stan pod powłoką wielości informacji, Skazany na niemożność naturalnego wygaśnięcia, na odruch obronny przeciw ortotanazji?

/Rafał Michalski/


Niko Solorio
Sławna Grupa Sentymenty
// Krzysztof Furtas, Daniel Koniusz, Mateusz Pirecki // SGS Tribute To Jean Baudrillard // Liveact

poniedziałek, listopada 05, 2007

Paweł Mościcki :O potencjalności sztuki: wg Agambena.

Giorgio Agamben.

Czwartkowe spotkanie z Pawłem Mościkim w Łaźni będzie dotyczyło pojęcia potencjonalności sztuki, którym zajął się włoski filozof-Giorgio Agamben. Agamben zaczynał jako heideggerysta, w późniejszych latach zajmował się również Guy Debordem, Michelem Foucault, Hanną Arendt. Sławę zyskał dzięki swym rozważaniom na temat biopolityki i pojęciu „nagiego życia". W 2002 r. w ramach protestu przeciwko wprowadzeniu paszportów biometrycznych, zrezygnował z prowadzenia wykładów na amerykańskich uniwersytetach.
Paweł Mościcki wyjaśni jak w nowym kontekscie potencjolności można mówic o sztuce. Wykorzystane zostaną przykłady z dziedziny literatury: Roberta Walser, Samuel Beckett i Maurice Blanchot.
Informacje o Agambenie zaczerpnięte z wikipedii.

Łaźnia,

8.11.07.
czwartek,
18:00.

czwartek, listopada 01, 2007

Akcja w przestrzeni publicznej !

Anno Dijkstra

Holenderski artysta Anno Dijkstra zrealizował latem w Gdańsku projekt w przestrzeni publicznej. Artysta ustawił w ruchliwych miejscach (np. na skwerze koło Wielkiego Młyna) figurę poparzonej napalmem wietnamskiej dziewczynki. W myśl idei sztuki w przestrzeni publicznej akcja miała na celu pobudzić społeczeństwo do dyskusji, wyrywać z codziennych schematów myślenia. Dijkstra pytał zatem o stosunek przechodniów do cierpienia, które na co dzień widzimy w mediach. Owe odległe ludzkie tragedie często są dla nas tylko kolejnym telewizyjnym niusem, który łatwo może ulec banalizacji. Figura ustawiana w Gdańsku była rzeźbiarskim przedstawieniem funkcjonującego w zbiorowej świadomości zdjęcia uciekającej wietnamskiej dziewczynki. Zmiana kontekstu spowodowała, że przypadkowe osoby nie mogły przejść obojętnie obok tego tak często reprodukowanego przedstawienia. Artysta powtórzył akcję w Hoorn w Holandii, gdzie przechodnie żywo zareagowali ubierając figurę w majtki. Wkrótce przeprowadzi ją także w centrum Madrytu.