czwartek, marca 29, 2007

KORNACKI W Re:WIZJII

W galerii Re:wizja w NCK’u odbywa się wystawa prac Jacka Kornackiego „Kody –mikroby -systemy”. Przestrzeń galerii została specjalnie zaaranżowana do potrzeb ekspozycyjnych. Pomieszczenie całkowicie zaciemniono - okna zasłonięto, ściany pomalowano na czarno, a wejście zakryto czarną tkaniną. Dzięki temu, w chwili przekroczenia progu, widz znajduje się w zaskakującej przestrzeni oświetlonej jedynie ultrafioletowym światłem. Sposób pokazania obrazów, odbiega od tradycyjnej ekspozycji w whitecube’ach. Tutaj widz wchodzący do galerii może mieć poczucie wkroczenia w sferę sacrum. Na płótnach wymalowane zostały abstrakcyjne wzory przypominające witraże kościelne, wszędzie panuje półmrok i cisza. Na jednej ze ścian trzy obrazy zostały powieszone w swoim bliskim sąsiedztwie tworząc tryptyk, charakterystyczny dla wnętrz kościelnych. Ekspozycja składa się z obrazów oraz obiektu. Poprzez użycie fluorescencyjnego akrylu, który jest charakterystyczny dla twórczości Kornackiego, z ciemności wyłaniają się ludzkie „kody, mikroby i systemy”, układające się w abstrakcyjne wzory. Prace prezentowane w Re:wizji kontynuują wcześniejszy projekt „Gabinet Anatomiczny”. Zainteresowania artystyczne Kornackiego skupiają się na anatomii człowieka. Na ASP uczy on rysunku anatomicznego, a jego prace orbitują właśnie wokół tej tematyki. W jednym z wywiadów artysta objaśnia, iż „człowieka można pokazać w postaci kodów, zupełnie abstrakcyjnych wizualnie - jako ciąg DNA, mikrokosmos chromosomów i molekuł mniejszych niż mikroby. Ich obraz staje się abstrakcyjnym zapisem symbolizującym wielowarstwowość i modułowość naszej cywilizacji i globalnej kultury”. [1]
Jednakże prace Kornackiego, zamiast kojarzyć się z owym „kodem” ludzkiego ciała, przywodzą na myśl wystrój niejednego klubu rozrywkowego, gdzie ultrafioletowe światło i fluorescencyjne dekoracje są powszechnie stosowane. Zresztą jego fascynacja ultrafioletem zaczęła się na jednej z imprez techno w Sfinksie, kiedy to namalował wielkoformatowe obrazy „ożywające” dopiero w ultrafioletowym świetle [2]. Artysta uzasadnia użycie ultrafioletu na wystawie w NCK-u, chęcią wyeksponowania elementów istotnych oraz tym, że ultrafiolet stosuje się w inspirującej go medycynie, co zdaje się być trochę na wyrost. Wystawę można oglądać do 9 kwietnia w godzinach od 10 do 20 w galerii Re:wizja w NCK’u.
o&r.
[1] http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35611,3987622.html
[2] http://www.sopot.pl/intgm_inc/inne/09_fulek.pdf

środa, marca 28, 2007

Co oni robią na Florydzie?


Aneta Szyłak i Grzegorz Klaman w Guggenheim Museum
Wyspa zimą zamienia się w mroźną krainę. Aneta Szyłak i Grzegorz Klaman postanowili przeczekać nieznośny okres mrozów w Wyspie – na.... półwyspie florydzkim i w samym środku zimy wygrzewać się na piaszczystych plażach Palm Beach i Miami.

Grzegorz Klaman
Co oprócz tego robią na Florydzie? Tworzyli nauczycielski team, ale Aneta Szyłak właśnie niedawno wróciła do Polski aby przygotować wystawę „Tektonika historii” w ISW. Grzegorz został i ciężko pracuje, bo w przerwach między wylegiwaniem się na plaży, a piciem zimnych drinków nadal wykłada w Department Visual Arts and Art History, gdzie prowadzi pracownię Exploratory Media.

Aneta Szyłak
Ale to jeszcze nie koniec - wygląda na to, że słoneczne, zamieszkałe przez bogaczy Miami działa na niego inspirująco bo na 19 kwietnia zaplanowane zostało otwarcie jego indywidualnej wystawy „Fear and Trembling” [Bojaźń i drżenie] w należącej do Uniwersytetu Schmidt Art Center Gallery w Boca Raton, na którą specjalnie przygotowuje nowe prace. Kuratorem wystawy jest Rod Faulds. Artysta pracuje tez równolegle nad kilkoma wideo, które będzie można zobaczyć w Polsce po jego powrocie do kraju.

Aneta Szyłak i Miami
Po drugiej stronie oceanu Klaman daje amerykańskim studentom podobne zadania co w Gdańsku. Jak sam mówi – to będzie ciekawe móc porównać wyniki pracy polskich i amerykańskich studentów. Rezultaty będą widoczne pod koniec semestru.
Klaman wyjechał do Stanów na stypendium Fulbrighta do Florida Atlantic University, w ramach tego samego stypendium prawdopodobnie w październiku do gdańskiej ASP zawita Amerykanin Blane de Saint Croix, który przez rok będzie z nim współprowadził zajęcia dla Studentow Specjalności Intermedialnej na Wydziale Rzeźby. Ten równoległy system zadań pomoże też amerykańskiemu artyście lepiej i zawczasu zapoznać się z potencjałem gdańskich studentów.

Grzegorz Klaman na Miami Beach
Nauczanie sztuki na Florydzie wygląda podobnie jak w Polsce i również tam najbardziej popularne jest malarstwo. Większość studentów maluje abstrakcje oraz prace odnoszące się do pejzażu, które chętnie kupuje finansowa elita. Jednak można wśród nich odnaleźć ciekawe osobowości, budujących dobre instalacje, obiecujące prace video mających potencjał performerów czy aktywistów. W tym ogromnym skupisku milionerów, odbywają się jedne z największych targów sztuki na świecie - Miami Basel. Prywatne kolekcjonerstwo i rynek sztuki mają duży wpływ na scenę artystyczną na Florydzie – mówi Aneta Szyłak- co więcej, artystów bardzo wcześnie nastawia się na robienie kariery, uczelnie podpisują umowy z galeriami, a ilość wypromowanych studentów przenosi się na sukces szkoły.

Departament of Visual Arts and Art History
Godne uwagi jest to, że uczelnię odwiedzają najwybitniejsi specjaliści sztuk wizualnych m.in. Roberta Smith i Jerry Salz – krytycy z czołowej gazety New York Times, artystka Ellen Harvey czy Amy Davila dyrektorka David Zwirner Galery, jednej z największych nowojorskich galerii. Oprócz wykładów i dyskusji osoby te starają się udzielić każdemu studentowi profesjonalnej korekty ich prac. W istotny sposób poszerza to tradycyjna relację uczeń –nauczyciel, daje wielość punktów odniesienia i pozwala szybciej się rozwijać. Daje też tak cenne w tej dziedzinie kontakty. Czegoś takiego można tylko pozazdrościć!
r.

Schmidt Gallery Center

Studenci z Eksploratory Media

Praca Mike Burdmana

Praca Stephanie Victa

poniedziałek, marca 26, 2007

Fotorelacja z konferencji "Tektonika historii" w ISW

Zapraszamy do oglądania fotorelacji z konferencji towarzyszącej wystwie "Tektonika historii"

Uczestnicy panelu dyskusyjnego: dr hab. Aleksandra Pawliszyn (prof. UG), dr Grażyna Gajewska, dr hab. Michel Henri Kowalewicz (prof. UG).
Moderator dyskusji: prof. dr hab. Tomasz Szkudlarek.




wykład prof. dr hab. Tomasza Szkudlarka (UG)

niedziela, marca 25, 2007

AKADEMIA PO GODZINACH


Zapraszamy na kolejne spotkanie do Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku,
Targ Węglowy 6, Audytorium.
SZTUKA a PORNOGRAFIA
w czwartek, 29 marca o godz. 18
Prezentacje:
Hubert Bilewicz, Jacek Friedrich, Pawel Krajka,Roman Nieczyporowski, Malgorzta Omilanowska, Agata Rogos,Krzysztof Sado Sadowski, Wojtek Zamiara

piątek, marca 23, 2007

PROROCTWA BEZLITOSNE - wystawa malarstwa Gabriela Roszaka


23 marca (piatek) o godzinie 18:00 odbedzie wernisaz Gabriela Roszaka "Proroctwa bezlitosne" w galerii Dworek Artura na Orunii. Wystawe bedzie mozna ogladac do 22.04.07.
"Malarstwo, które chciałbym zaprezentować w Dworku Artura, jest opowieścią o beznarracyjnym postrzeganiu rzeczywistości. Obrazy skonstruowane są niczym baza danych, pokazują szereg przedstawień, dotyczą wielu spraw i poruszają kilka problemów naraz, ale ich nie hierarchizują. Podobnie jak media, wśród których żyjemy, nie dokonuja gradacji dostarczanych nam informacji. Moje obrazy są o tym, że wojna w Iraku, śmierć Papieża i pokaz psów, to takie same informacje, dochądzące do nas z telewizji, prasy, internetu, bez żadnego klucza. Wartościowania możemy dokonać jedynie sami." - Gabriel Roszak.
KROTKO:
23.03.2007
18:00
Dworek Artura, Orunia, ul. Dworcowa 9

czwartek, marca 22, 2007

"Najpierw smutna a potem płacze"


24 marca (sobota) - 22.00 - wystawa zbiorowa - Najpierw smutna a potem płacze : [Zielona Góra]- uczestnicy : BASIA BAŃDA / STEFAN HANĆKOWIAK / MICHAŁ JANKOWSKI / JAKUB OLEJARCZYK / MAJA MUCIEK / RAFAŁ WILK / SŁAWEK CZAJKOWSKI"ZBJOK" / SEWERYN SWACHA /
Wystawa prezentuje młodych twórców,nie wiąże ich program ani wspólna postawa wobec sztuki.Różnorodność ,która przedstawiają łączy miejsce.Wszyscy żyją i tworzą w Zielonej Górze lub są z nią w istotny sposób związani.Miejsce nie dostrzegane na mapie polskiej sztuki a które coraz częściej daje znać o sobie ciekawymi zjawiskami.
Wstęp 5 pl
rezerwacja : pgr_art@op.pl

czytaj o najnowszym projekcie Basi Bandy.
http://art.blox.pl/html

Ewa Rewers "Miasto w sztuce – sztuka miasta”- wykład w Lazni.




22 marca (czwartek) o godzinie 18:00 w CSW Laznia odbedzie sie wykład Ewy Rewers.
Można dzisiaj mówić o przynajmniej trzech rodzajach relacji między miastem i sztuką: 1) Miasto ujmuje się jako społeczne dzieło sztuki; 2) Miasto jest uprzywilejowanym przedmiotem kultury artystycznej, przede wszystkim literatury, sztuk plastycznych, fotografii, filmu, widowiska, teatru co sprawia, że na ich gruncie formowane są obrazy miast funkcjonujące następnie - niejako wtórnie - w świadomości społecznej; 3) Różne dziedziny sztuki wytwarzają własne, najczęściej krytyczne w stosunku do realnych przestrzeni miejskich i strategii życia ich mieszkańców, wizje miasta, miejskości, kultur miejskich, formułując postulaty adresowane do wszystkich użytkowników przestrzeni miejskich i zmieniając hierarchie zastanych tam kultur.
Ewa Rewers- ur. w 1952 r. Profesor Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, pracuje w Instytucie Kulturoznawstwa UAM; współpracuje też z University of East Anglia. Autorka szeregu publikacji, m.in. pracy Język i przestrzeń w ponowoczesności. Mieszka w Poznaniu.
Kurator:Daniel Muzyczuk.
Wstęp wolny!.

środa, marca 21, 2007

Konfrencja naukowa towarzysząca wystawie "Tektonika historii" w ISW


W sobotę 24 marca Instytut Sztuki Wyspa zaprasza na konferencję naukową „Tektonika historii” towarzyszącą wystawie pod tym samym tytułem. Ma ona na celu podjęcie dyskusji wokół sposobów przedstawiania historii, jej miejsca w przestrzeni dyskursu publicznego, oraz obecności w kulturze współczesnej – reklamie, filmie, literaturze.

Możliwość zachowania w pamięci doświadczeń sprawia, że człowiek jest istotą historyczną. Proces życia i budowania własnej tożsamości staje się nieustanną interpretacją tego, co przeszłe. Tym samym krytyczny namysł nad historią i jej miejscem w przestrzeni publicznej ma prowadzić do refleksji nad ludzką świadomością w ogóle, która przejawia się jako swoista świadomość historyczna. Różnorodność form wyrażania pamięci społecznej sprawia, że mnożą się konteksty, w ramach których sama historyczność funkcjonuje – począwszy od wykorzystywania jej ku celom politycznym, po obecność w sztuce, a zwłaszcza w szeroko pojętej sztuce masowej.

Pamięć zbiorowa, w wyniku tragicznych wydarzeń XX wieku, wyznaczona jest zwłaszcza przez traumatyczne doświadczenie okresu II Wojny Światowej i holocaustu. Tym samym, konieczna staje się odpowiedź na pytanie o miejsce tego doświadczenia w kulturze współczesnej, zwłaszcza w kulturze krajów niemieckojęzycznych oraz dotkniętych przez totalitaryzmy. Odpowiedź wiąże się jednocześnie z poruszeniem problemu manipulacji, instrumentalizacji i symulacji. Ostatecznie, krytyka współczesnej świadomości historycznej może więc przejawiać się jako krytyka kultury współczesnej w ogóle.

Program:
13:00 - Rozpoczęcie konferencji
13:15 – 13:45 - Czas święta sztuki (Gadamer) a prawda cierpienia(Levinas), dr hab. Aleksandra Pawliszyn (prof. UG)
13:45 – 14:15 – Przeciw traumatyzacji historii, prof. dr hab. Anna Zeidler-Janiszewska (UŁ, PAN)
14:15 – 14:45 - Labirynty komiksów historycznych, dr Grażyna Gajewska (UAM)
14:45 – 15:15 – Spisek, naród, biografia, prof. dr hab. Tomasz Szkudlarek (UG)
15:15 – 15:30 - przerwa na kawę
15:30 – Panel dyskusyjny: „Tektonika historii – konstrukcje i dekonstrukcje kontekstów historycznych”
Uczestnicy: dr hab. Aleksandra Pawliszyn (prof. UG), prof. dr hab. Anna Zeidler-Janiszewska, dr Grażyna Gajewska, dr hab. Michel Henri Kowalewicz (prof. UG).
Moderator dyskusji: prof. dr hab. Tomasz Szkudlarek.

Uwaga! W celu niekłopotliwego wejścia na teren stoczni, należy pobrać bilet wstępu na wartowni, lub, z co najmniej jednodniowym wyprzedzeniem zgłosić imię i nazwisko na adres: wyspainfo@wyspa.art.pl

wtorek, marca 20, 2007

Fotorelacja z otwarcia wystawy "Tektonika Historii" w ISW

fo
fot.modelator

fot.modelator

fot.modelator 

fot. Marek Frankowski

 Od lewej: Kurator poprzedniej wystawy  w Czechach: (Forum Stadtpark, Graz, Emil Filla Gallery, Ústí nad Labem) Michal Koleček, pomysłodacy i kuratorzy: Andrea Domesle, Martin Krenn, oraz kuratorka wystawy w Gdańsku: Aneta Szyłak. 
fot. Marek Frankowski

czwartek, marca 15, 2007

TEKTONIKA HISTORII w Instytucie Sztuki Wyspa


Jak i kiedy wpływ historii może stać się namacalny? Na jakich intencjach i polityzacjach wizerunku opierają się sposoby radzenia sobie z przeszłością?

„Tektonika Historii” jest podlegającą modyfikacjom wędrowną wystawą, zainicjowaną i zrealizowaną przez Andreę Domesle i Martina Krenna, która w Instytucie Sztuki Wyspa powstaje we współpracy z Anetą Szyłak. Wystawa stara się przedstawić historyczne ślady lat 30. i 40. XX wieku i skłonić do krytycznej refleksji nad okresem nazizmu. Obraz przeszłości podlega zniekształceniu pod wpływem czasu oraz indywidualnych wizji historii. Wystawa pokazuje, jak fotografia i film - oscylujące między konstrukcją a przedstawieniem historii - są w stanie doprowadzić do odnalezienia w niej prawdy. Pozwalają także formować wyobrażenie historii, nie zawsze zgodne z jej powszechną wizją.

Joachim Seinfeld Wenn Deutsche lustig sind / When Germans are Merry/ Kiedy Niemcy się radują

„Tektonika Historii” pokazuje dzieła sztuki współczesnej – fotografie, film, video. Powtarzając za Aleidą i Janem Assmannem, dokumentalna fotografia i film stanowią rolę magazynu naszej pamięci kulturowej. Od lat 30. XX wieku obserwuje się wzrost popularności filmu i fotografii ze względu na osiągnięcia technologiczne, które pozwoliły na praktyczne ich wykorzystanie. Wizerunek historii w pamięci tych, którzy urodzili się za późno aby jej doświadczyć, oparty jest tylko na iluzorycznie autentycznych źródłach. Iluzorycznie autentycznych, gdyż znajdujących się pod znacznym wpływem autora, a więc pozbawionych obiektywizmu. Nierzadko „dowodem wizualnym” historii w książkach szkolnych, programach telewizyjnych, muzeach historycznych, czy magazynach stają się zdjęcia propagandowe, wykonane przez oprawców, bez podania ich pochodzenia, a także bez podjęcia potrzebnej dyskusji nad ich źródłem.

Grzegorz Klaman Memory Monument 1999, installation, model, video

W opozycji do bezkrytycznego przyjmowania historii została podjęta próba zrozumienia oryginalnych dokumentów, jako narzędzi umożliwiających konstruowania przeszłości. W tym celu artyści odwołują się z jednej strony do historycznej faktografii a z drugiej do mediów takich jak fotografia, video, filmy oraz sposobów komunikowania specyficznych dla każdego z nich. Takie podejście może być oparte albo na historycznych dokumentach, albo na oryginalnych miejscach, które odwiedzamy i gdzie punkt widzenia komunikowany przez różne media podlega analizie. Mechanizmy kontroli i punkty widzenia oryginalnych dokumentów stają się widoczne. Konfrontując je z innym znaczeniem w ramach tego samego medium, artyści rozciągają i regulują pamięć kultury. „Tektonika Historii” stara się wskazać przy jak można ten cel osiągnąć przy użyciu różnych narzędzi, metod i stylistyk.

Hans-Werner Kroesinger
Eichmann,  fot. David Baltzer

Wystawa patrzy na historię z innego punktu widzenia, co ma na celu skłonić do myślenia o nazistowskiej propagandzie w jej złożonym wymiarze: zwrócić uwagę na ślady owej propagandy w dzisiejszych czasach, na przykład w filmach, telewizji, a nawet w działaniach niektórych partii politycznych. „Tektonika Historii” nie tylko mówi o mechanizmach kontroli ale zwraca uwagę na subiektywizm historycznych dokumentów. Ma także na celu sprowokować krytyczne rozumienie dzisiejszych relacji socjo-politycznych jako wpływu historii na współczesność.

Instytut Sztuki Wyspa zainteresowany jest zagadnieniami pamięci, historii i ich medializacją, co znalazło wyraz w wystawach „Strażnicy Doków” czy „Patriotyzm Jutra”. Z tego też względu gości wystawę „Tektonika Historii”, która została po raz pierwszy pokazana w Forum Stadtpark Graz, skupiając się głównie na historii Niemiec i Austrii. Zaplanowana jako wystawa objazdowa, nabiera nowego znaczenia w każdym z poszczególnych miejsc prezentowania. Miejsce i jego historia narzuca wystawie w naturalny sposób swoją specyfikę, zmusza do rozpatrzenia lokalnego i regionalnego punktu widzenia. Współpraca z polską kuratorką wpłynęła na ostateczny kształt wystawy i listę artystów. Następna stacja wystawy w Berlinie zyska kolejny lokalny wymiar. Jej kolejne edycje udokumentuje wspólna książka, która stanowić będzie summę lokalnych sposobów patrzenia na to ważne kulturowe zagadnienie jakim jest obrazowanie historii oraz wpływ mediów na jej interpretację.

Wystawie towarzyszą dyskusja panelowa i wykład.


Maciej Toporowicz Still from Obsession
W wystawie udział biorą:
Klub Zwei (Simone Bader & Jo Schmeiser) Grzegorz Klaman Zdena Kolečková Anna
Konik Anna Kowalska Martin Krenn Susanne Kriemann Hans-Werner Kroesinger
Robert Kuśmirowski Pia Lanzinger Lisl Ponger Joachim Seinfeld Tim
Sharp Michaela Thelenová Maciej Toporowicz Arye Wachsmuth Peter Weibel Piotr
Uklański Artur Żmijewski

17 marzec – g. 19.00 wernisaż

24 marzec g. 13.00 - panel dyskusyjny zorganizowany przez Naukowe Koło Filozoficzno-Artystyczne przy wsparciu Uniwersytetu Gdańskiego w tym Instytutu Filozofii i Socjologii i Dziennikarstwa. W dyskusji udział wezmą: prof. dr hab. A. Zeidler-Janiszewska, prof. dr hab. A. Pawliszyn, dr G.Gajewska, prof. dr hab. T. Szkudlarek, dr hab. Michel. H Kowalewicz. Koncepcja i koordynacja panelu dyskusyjnego: Piotr Kozak, Marek Pokropski

W kwietniu odbędzie się wykład Hansa-Wernera Kroesinger, wybitnego niemieckiego reżysera, poświęcony jego spektaklowi o procesie Eichmanna.
Koordynatorzy projektu „Tektonika Historii: Maks Bochenek, Aleksandra Grzonkowska, Zuzanna Malicka, Roma Piotrowska.

Sponsorzy wystawy i programów towarzyszących:
Austriackie Forum Kultury
Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec
Czeskie Centrum
Uniwersytet Gdański
Cezex SA
Klamann Print

czwartek, marca 08, 2007

INTERAKTYWNOŚĆ W NOWYCH MEDIACH

Trzydniowy cykl prezentacji i pokazów poświęconych zastosowaniumodularnych systemów interaktywnych w realizacjach artystycznych.Prowadzącym spotkania będzie jeden z najbardziej cenionych na świecieprogramistów/artystów - Olaf Matthes.
Przedstawione zostaną projekty wykorzystujące w swoim działaniuoprogramowanie MaxMSP, oraz inne modularne aplikacje w których komputersłuży jako narzędzie do analizy i przetwarzania danych, wprowadzonych doniego przy pomocy takich urządzeń takich jak kontrolery midi,fotokomórki, telefony komórkowe, etc. a w których efekt przetworzeniawidoczny jest poza samym ekranem komputera.
Poza częścią pokazową Olaf Matthes omówi również możliwości i ograniczeniasoftwearu, samą jego ideę oraz specyfikę wymienionych wyżejsytstemów w kontekście innych programów służących do modelowania danych wczasie rzeczywistym.
czas trwania:13 III sala 304 (gmach główny ASP Gdańsk) godzina 17.00 - wykład /prezentacja14, 15 III sala 208 (mała zbrojownia ASP Gdańsk) od godziny 11.00 -otwarty warsztat (gmach Małej Zbrojowni)
wstęp wolny!!!
koordynacja:Adam Witkowski: adam@thewfamily.org

środa, marca 07, 2007

AKADEMIA PO GODZINACH

AKADEMIA PO GODZINACH zaprasza na kolejne spotkanie do Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, (Targ Węglowy 6, audytorium) we wtorek , 13 marca o godz. 19
w cyklu Pomiędzy...
prezentacja Leny MAJEWSKIEJ
O formowaniu zmiennej przestrzeni. Pomiędzy architekturą a tańcem..

wtorek, marca 06, 2007

Dla Modelatora: O czasie hochsztaplerów - komentarz Profesora Waldemara Baraniewskiego

Smutek mrozi duszę gdy czyta się wywiad z Pawłem Huelle (Czas hochsztaplerów, „Kurier Poranny”, 23 lutego 2007). Co się stało z utalentowanym pisarzem, który z taką łatwością wypowiada sądy nierozważne, niemądre i po prostu kłamliwe? Zastanawiałem się czy w ogóle to komentować. Bo przecież mimowolna promocja głupoty tylko tej ostatniej służy. Ale jednak trudno milczeć, gdy autorytet literacki kłamliwie przedstawia fakty z dziedziny, którą jak sam mówi zajmuje się „hobbystycznie”. A chodzi o sztuki plastyczne i ich historię. Trudno zresztą zrozumieć jego wywód na najprostszym poziomie terminologicznym. Nadużywanie historycznego pojęcia „awangarda” i uznanie za „prawdziwą awangardę” Jerzego Grotowskiego obok Hasiora, a Kantora obok Szajny, może świadczyć tylko o tym, że p. Huelle nie bardzo wie o czym w ogóle mówi. Nie dyskutuję tu o gustach artystycznych p. Huellego. Ma takie, jakie ma. Jego sprawa. Ale gdy nazywa jednego z najwybitniejszych artystów awangardy Władimira Tatlina „po prostu zbrodniarzem” – na to przystać nie można! Tu przekroczył p. Huelle wszelkie granice. I to też było powodem moich wahań, bo z tym polemizować się nie da! Nie miejsce tu na rozważania o skomplikowanych wyborach i losach twórców awangardowych, skonfrontowanych z nowym, politycznym i społecznym projektem ustrojowym w porewolucyjnej Rosji. Jest tu bogata, wyczerpująca literatura przedmiotu. Sztuka awangardowa w Rosji pojawiła się w bezpośrednim powiązaniu z całą awangardą europejską. Projekt Pomnika III Międzynarodówki Tatlina, był realizacją radykalnych założeń artystycznych awangardy i utopijną wizją nowej architektury. Jak pisał sam twórca: ”Ideą jego jest kształtowanie pobudzające do wynalazczości w dziele tworzenia nowego świata oraz wezwanie wytwórców do kontroli nad formami nowego życia”. Tatlinowski projekt stał się symbolem wielkiej utopii awangardy. Jego przesłanie i treść celnie interpretował Andrzej Turowski pisząc: „ „Awangarda w obrębie kultury zachodniej wypełniała swoją utopią komunikacyjną jeden ze stale powracających motywów tej kultury, utopijne pragnienie porozumienia w zintegrowanym świecie. Rewaloryzowała współcześnie tę utopię w kontekście przeżywanego w kulturze poczucia obcości, a zdobywając świadomość językową sięgała głębokich źródeł humanistycznej tradycji, nasycając nowym znaczeniem topos Wieży Babel”. I to jest kontekst w którym widzieć trzeba projekt Tatlina, mówiąc słowami p. Huellego „na początku dobrze byłoby wiedzieć, o czym się w ogóle mówi”.
Zresztą mam wrażenie, że postać Tatlina jest tu przywołana tylko instrumentalnie, bowiem zasadniczym przedmiotem ataku pisarza jest Grzegorz Klaman i jego gdański pomnik „Bramy Wolności”. I tu p. Huelle stosuje podobną metodę nierzetelnej informacji, fałszywych interpretacji i politycznych insynuacji. Pomnik Klamana – jedno z najwybitniejszych dzieł polskiej sztuki końca XX wieku – składa się (o czym Pisarz zapomina) z kilku, powiązanych ze sobą znaczeniowo elementów. Kompozycja przywołująca dzieło Tatlina (nie „replika instalacji” – jak pisze Huelle) jest częścią całego pomnika. Częścią odnoszącą naszą historię do uniwersalnych formuł i do owego „utopijnego pragnienia porozumienia w zintegrowanym świecie”. Grzegorz Klaman zaproponował swoim pomnikiem coś niezwykle ważnego – nowy język plastyczny do opisu najnowszych dziejów. Język zbudowany także wobec historycznego kontekstu, historycznych form i obrazów. Pan Huelle może tego nie rozumieć, jego sprawa, ale porównywanie dzieła Klamana do „popiersia Heinricha Himlera” ustawionego „w środku berlińskiego pomnika Holocaustu” wystawia fatalne świadectwo jego kwalifikacjom intelektualnym i moralnym. Być może, że za tym zapisem frustracji (jakim jest wspomniany wywiad), kryje się jakieś niespełnienie związane z projektem nowej sztuki dla IV RP, w który tak bezkompromisowo-naiwnie i prowincjonalnie-wzniośle zaangażowała się Małżonka Pisarza, czyli wystawa „Nowi Dawni Mistrzowie”. Hucpiarski projekt promocji, za państwowe pieniądze, amerykańskiej, trzeciorzędnej, komercyjnej sztuki się nie udał. Amerykańska wystawa i próba umieszczenia wśród zjawisk artystycznych, przedsięwzięć w rodzaju „Ostatniej Wieczerzy” z jednego z gdańskich kościołów, to jest właściwy kontekst dla „Czasu hochsztaplerów”.

Prof. dr hab. Waldemar Baraniewski
Instytut Historii Sztuki UW